photo de l'article

Carman, żywy cud

7

Carman Domenic Licciardello, bardziej znany pod nazwiskiem Carman, jest sławnym artystą tworzącym muzykę chrześcijańską. Jest nieporównywalny w środowisku artystycznym z uwagi na bogactwo i różnorodność muzyczną swojej twórczości.


Jest jednym z niewielu artystów chrześcijańskich, który przyciąga na koncerty rzeszę ludzi i to na największych stadionach świata, jak na przykład 72 132 osób na stadionie Texas, ponad 50 000 w Johannesburgu w Afryce Południowej i 80 000 w Chattanooga, Tennessee. On sam zgromadził łącznie 4,5 miliona ludzi podczas swoich trzech krajowych tras koncertowych, w tym w trakcie długiej trasy „Heart Of A Champion”.

Był siłą napędową w projekcie zbierania miliona podpisów na rzecz modlitwy w szkołach publicznych. Szacuje się również, że ponad milion ludzi oddało życie Jezusowi podczas jego koncertów.

Carman jest nie tylko jednym z najbardziej odznaczonych artystów, z siedmioma nagrodami Dove, poczwórną nominacją do Grammy, ponad szesnastoma platynowymi albumami w oparciu o certyfikaty RIAA, ale także jednym z najbardziej innowacyjnych i wpływowych artystów wszechczasów. Jest takim fenomenem kulturowym, że nazywany jest również „artystycznym Billy Grahamem”, ponieważ ponad milion ludzi zdecydowało się pójść za Jezusem podczas jego wystąpień.

W 2013 roku artysta usłyszał straszną nowinę. Za pośrednictwem Facebooka ujawnił opinii publicznej, że ma szpiczaka mnogiego, nieuleczalną formę raka, który atakuje rdzeń kręgowy i kości. Pomimo tej przytłaczającej diagnozy, jego pasja i zapał pozostały nienaruszone: „Nawet jeśli mam jeszcze kilka lat, aby żyć na tej ziemi, nadal będę głosić Ewangelię, zdobywać dusze dla Boga i śpiewać pieśni, które mają moc przynieść wybawienie do życia ludzi. Przed dwudziestoma, czy dwudziestoma tysiącami ludzi Bóg nie wzywa nas do bycia popularnymi. Bóg wzywa nas do działania  i to zawsze było moim celem. Jezus jest planem A. Nie ma planu B!” powiedział Carman. Chcąc pozostać uczciwym i transparentnym wobec wszystkich, którzy dowiedzieli się o jego chorobie, nie ukrywał się, ale zdecydował się odpowiedzieć na wszystkie zadawane pytania. W odpowiedzi wiele osób zaczęło dzielić się swoimi osobistymi historiami cierpienia: „Na mojej stronie pojawiły się zdjęcia przykrytych głów po wypadnięciu włosów” - powiedział. „Będąc dotknięty tymi licznymi świadectwami, moim jedynym pragnieniem było dotrzeć do tych ludzi i ich wzmocnić” - dodaje. Nieoczekiwanie jego strona na Facebooku odnotowała wzrost liczby kliknięć z 3 000 do 159 000 w ciągu miesiąca.

Carman, „oszołomiony” i „zszokowany” taką hojnością, miał tylko jeden cel: pokonać chorobę i dotrzeć do nowego pokolenia. Wrócił do pracy, niepozbawiony bólu i wśród wielu poświęceń. Dni były trudne i długie, nie wspominając już o wpływie zabiegów na jego ciało, które okazały się niezwykle wyczerpujące.

Podczas niekończących się dni pamięta, że pod ciężarem intensywnego i ciągłego zmęczenia nogi prawie odmawiały mu posłuszeństwa. Każde drobne osiągnięcie było cudem. Każdy dzień był nowym zwycięstwem. W styczniu 2014 r. jego nowy album zatytułowany „No plan B” został całkowicie ukończony. To był wyczyn.

Następnie zaplanowana jest trasa koncertowa na ponad 100 występów! Jednak Carman, nadal leczony, cierpiał na tak poważną infekcję, że jak sam powiedział „przechodził przez piekło”.  Wkrótce znalazł się na oddziale intensywnej terapii. „Nie chcę być fatalistą, ale jeśli z jakiegoś powodu już stąd nie wyjdę, chcę, żebyście wszyscy wiedzieli, jak wspaniałymi przyjaciółmi byliście dla mnie i jak bardzo kochałem każdą minutę mojej służby”, napisał na swojej stronie na Facebooku. „Nie mogę nawet podnieść głowy, to wózek zabiera mnie wszędzie. Cóż, przynajmniej skończyłem płytę!”.

Podczas gdy infekcja powodowała gwałtowne gorączki, nie stracił jednak nadziei, posunął się nawet do stwierdzenia, że za trzy tygodnie uda się na siłownię, aby wrócić do formy, przygotowując się do trasy. Tydzień później został całkowicie uzdrowiony. „Przeprowadzili mi testy, takie jak MRI, biopsje kości i tym podobne, ale nie mogli znaleźć żadnych śladów raka”, powiedział Carman w lutym 2014 r.

Całkowicie uzdrowiony i u zenitu swojej formy rozpoczął trasę koncertową w marcu 2014 r. W programie zaplanowano około setki dat koncertowych w Stanach Zjednoczonych: „No Plan B Tour”. Carman powrócił!

Na koniec, cytując sztandarową piosenkę swojego nowego albumu: miał długą drogę, wiele zmagań, ale nie miał planu B, tylko plan A. Bóg był z nim, nawet w głębi nocy, „Zawsze starałem się służyć Bogu najlepiej, jak potrafiłem. Najlepiej jak mogłem, chciałem zdobyć jak najwięcej dusz dla Królestwa” - powiedział Carman. Teraz spotykam ludzi, którzy mówią: „Dwadzieścia lat temu moje życie było kompletnym bałaganem, ale poszedłem na twój koncert, zostałem uratowany, a teraz jestem liderem uwielbienia w moim kościele”.

Tego rodzaju świadectwa dowodzą, że życie człowieka może zostać całkowicie przemienione. „Jestem jak żołnierz służący swojemu krajowi, chcę tylko służyć ludziom. A jeśli zrobię to tylko dla jednej osoby, będzie to dla mnie wielka chwała”.